poniedziałek, 28 marca 2011
Metal Inquisitor - Unconditional Absolution (2010)
Metal Inquisitor nie należy do zbyt płodnych zespołów. Ponad 12 lat istnienia i dopiero trzecia studyjna płyta. Jednak każda z nich prezentuje na tyle wysoki poziom, że można im to wybaczyć. A co dostaliśmy tym razem? Praktycznie to czego można się było spodziewać. Niemcy gają klasyczny N.W.O.B.H.M. Gdyby ta płyta(tak jak i 2 wcześniejsze) ukazała się na początku lat 80-tych to pewnie dzisiaj byłaby już klasykiem. Słychać inspiracje Raven, szczególnie w tempie i riffach, Maiden, Saxon itd. Jest to bardzo wyrównany album, więc ciężko jest wyróżnić jakiś konkretny utwór, Wszystkie prezentują bardzo wysoki poziom. Na dzień dzisiejszy postawiłbym na: Quest for vengeance, betrayed battalion, the arch villian i wieńczący płytę, najwolniejszy, klimatyczny i mocno Sabbathowski, the path of the rightous man. Unconditional Absolution z każdym kolejny m przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej i jestem przekonany, że będę do niej często wracał. Na dzień dzisiejszy jest to chyba najlepsza rzecz jaką do tej pory nagrał Metal Inquisitor. Polecam każdemu fanatykowi klasycznego Metalu, na pewno nie będzie zawiedziony.
5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz