czwartek, 9 lutego 2017

Grey Wolf - Glorious Death (2016)

Doprawdy niezłe tempo mają ci brazylijscy barbarzyńcy. W latach 2014-16 wydali aż trzy pełne krążki, ale na całe szczęście ta częstotliwość nie odbiła się negatywnie na jakości ich muzyki. Jest wręcz przeciwnie. Najnowszy album Grey Wolf, hordy pod dowództwem śpiewającego basisty Fabio Paulinelli'ego, jest ich zdecydowanie najlepszym dziełem. Zresztą najlepszym pod dosłownie każdym względem.
Przede wszystkim na „Glorious Death” są najlepiej skomponowane utwory w historii grupy. Próżno szukać na wcześniejszych wydawnictwach takich ciosów jak „The Eyes of the Medusa”, „Conan the Liberator”, „The Red Sonja” czy tytułowy „Glorious Death”. Każdy z nich rozpieprza w pył te wszystkie nowomodne, wypieszczone i plastikowe dzisiejsze produkcje tylko dla zmylenia przeciwnika nazywane metalowymi. Do tego jeszcze zamykający całość „Cimmeria”,który jest pierwszym takim numerem ich dorobku. Spokojniejszy z lekko nostalgicznym wydźwiękiem, ale też epicki i pełen wojowniczego majestatu.
Jednak pomimo tej całej surowości i barbarzyństwa, którymi wypełniona jest każda nuta na tej płycie, ta muzyka brzmi. I co najważniejsze, to brzmienie jest idealnie dopasowane do stylu w jakim gra Grey Wolf. Jest potężne, naturalne, epickie i przede wszystkim pozbawione tego całego plastikowego syfu. Delikatny pogłos na wokalu dodaje jeszcze tej muzyce przestrzeni i bardziej majestatycznego wydźwięku.
A jak sklasyfikować muzykę Brazylijczyków? Jest to najbardziej klasyczny przykład epickiego, barbarzyńskiego heavy metalu w stylu takich załóg jak Ironsword, Ravensire, Jotenheim, Battlerage, Lonewolf. Do tego oczywiście słyszalne inspiracje takimi legendami jak Manowar, Manilla Road czy nawet Accept(szczególnie w „The Barbarian”).
Tak więc sprawa jest dziecinnie prosta. Jeśli wymienione powyżej nazwy znaczą coś w twoim życiu, a wokale w stylu Tann'a(Ironsword) czy też Chrisa Boltendahla cenisz sobie wyżej niż kolejne klony Kiske'go to zdecydowanie jest to płyta dla ciebie.


5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz