czwartek, 6 kwietnia 2017

Hell Fire - Metal Masses (2016)

Nazwa jakby znajoma, ale zespół nowy. Pochodzący z San Francisco kwintet właśnie skończył nagrywanie drugiej płyty, ale my w tym momencie nadrabiamy zaległości i zajmiemy się recenzją ich debiutu wydanego w marcu ubiegłego roku.

„Metal Masses” został wydany własnym sumptem i biorąc pod uwagę jakość zawartej na nim muzyki dziwi fakt, że żadna wytwórnia nie pokusiła się o jego wydanie. 10 utworów plus intro w ponad 52 minuty to dość dużo jak na ten gatunek, ale na całe szczęście nawet na moment nie wkrada się nuda. Hell Fire gra wypadkową brytyjskiego heavy ze speed metalem w sposób bardzo energiczny i błyskotliwy. Co chwilę jesteśmy bombardowani znakomitymi riffami granymi na dużej szybkości, pojedynkami na solówki oraz świetnymi i momentami hiciarskimi melodiami. Bardzo klasyczne granie doprawione młodzieńczym zapałem i co najważniejsze bardzo dobrymi umiejętnościami kompozytorskimi. Każdy kawałek kopie dupę, wypełniaczy tu nie uświadczymy. Oprócz takich krótszych bezpośrednich strzałów jak „Sirens of the Hunter”, „Night Terror” czy „Battlecry” są tu również dwa numery trwające ponad 7 minut. Oba, zarówno „Islands of Hell” jak i „Escape Purgatory” są na tyle udanymi kompozycjami, że słuchając ich zupełnie nie odczuwa się tej długości. No i jeszcze muszę wspomnieć o muzykach i wokaliście, którzy swoje obowiązki wypełniają wzorowo. Zwłaszcza gitarzyści i basista dają prawdziwy popis, a solówki to klasa sama w sobie. Podoba mi się tez dynamiczna i selektywna produkcja. Słychać dobrze każdy instrument, co ma tu duże znaczenie, bo szkoda by było, by tak udane partie basu zginęły pod gitarami.

Ta płyta jest baaardzo słuchalna i jak już się ją włączy to jest szansa, że przeleci kilka razy zanim zdecydujemy się na coś innego. Ja jestem przekonany, ze to nie była jednorazowa przygoda i że jeszcze nie raz zarzucę „Metal Masses”. Znakomity debiut, który bardzo zaostrzył mi apetyt na kolejny wytop Hell Fire, który jak nic niespodziewanego się nie wydarzy, niedługo powinien ujrzeć światło dzienne.

5/6
Hell Fire - Sirens of the Hunter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz