Ciekaw
jestem ile jeszcze ciekawych, młodych zespołów ukrywają
najgłębsze mroki metalowego podziemia? Co chwilę odkrywam kolejną
godną uwagi i zapamiętania nazwę. Jedną z nich jest z pewnością
Fallen Order. Pochodzący z Australii heavy metalowy kwintet dał w
tym roku o sobie znać epką zatytułowaną „The Age of Kings” i
biorąc pod uwagę jej zawartość mogę stwierdzić, że mają
szansę w najbliższym czasie pójść drogą swoich bardziej znanych
ziomków z Razorwyre. Zapraszam na krótki wywiad z wokalistą Fallen
Order Hamishem Murrayem.
HMP:
Witam. Nie mogę zacząć inaczej niż od pytania o początki. Jak
doszło do powstania Fallen Order i jak to wszystko wyglądało na
początku?
Hamish
Murray: Fallen
Order zostało utworzone około 2005 roku i było całkiem inne, niż
brzmi teraz. Ben i Tooley uformowali zespół z kilkoma innymi,
byłymi już członkami, brzmieli bardziej jak modern metalowa
kapela, a wraz z dołączeniem Nikkiego w 2006 roku grali przez
dwa/trzy lata wokół okolicy Wellington. Zespół chciał jednak
poruszać się w kierunku bardziej "tradycyjnego" metalu i
szukał nowego wokalisty. Ja, szukałem nowego zespołu, więc w 2007
roku dołączyłem do nich, a w 2008 roku dołączył Kieran, więc
obecny skład istnieje i wspólnie gra od sześciu lat.
Fallen
Order powstał w 2005 roku. Czemu tyle czasu zajęło wam wydanie
„The Age of Kings”?
Działo
się tak z racji zmiany składu około 2007/2008 roku. Kiedy zespół
już był cały i pewny brzmienia jakie chciał uzyskać, by nagrać
trzyutworowe demo w 2008 roku i zagrać kilka koncertów. Kiedy
nagrywaliśmy perkusję, bas i gitary na „The Age Of Kings”
jakieś trzy, cztery lata temu, ale gdy byliśmy na pół metku
okazało się, że musimy bas i gitary nagrać jeszcze raz. Nie
wyszły dobrze z powodu złamania z przemieszczeniem mojego ramienia.
Więc, w 2012/2013 zdecydowaliśmy zatrzymać bębny, które już
mieliśmy i dograliśmy nowe ścieżki gitar i wtedy
zarejestrowaliśmy wokale.
Ile
czasu pisaliście te utwory? Macie jeszcze inne kawałki, które nie
weszły na Ep?
Wszystkie
numery zostały napisane jakieś pięć, sześć lat temu, więc są
już całkiem stare! Wtedy zajmowało nam to więcej czasu niż
teraz. Nie będzie także żadnych odrzutów, najwyżej jeden lub
dwa.
Cały
materiał jest bardzo dobry, ale mi najbardziej podobają się
pierwszy „Stand Together” i ostatni „The Age of Kings”, które
są za razem najdłuższymi. Jak Wy oceniacie ten materiał? Jakie
utwory lubicie najbardziej?
Dobry
wybór, “Stand Together” i “The Age of Kings” są
prawdopodobnie dwoma najmocniejszymi numerami na EPce. Sądzę też,
że „Falling Down” z racji wokalnych harmonii i kilku rzeczy,
które wypróbowałem.
Jak
wygląda podział ról w zespole? Kto odpowiada za muzykę, teksty
etc.?
Ben
zazwyczaj przychodzi z jakimś riffem do sali prób, pyta wtedy co o
tym sądzimy. Jammujemy, zanim wyjdzie coś z czego będziemy
zadowoleni i wtedy piszemy melodię i teksty.
Jakie
tematy poruszacie w tekstach? Uważacie, że są tylko dodatkiem do
muzyki czy też jednak jej istotnym elementem?
Teksty
dla mnie zawsze były szczególnie ważne, nawet za nim zostałem
wokalistą. Czytałem sporo książek fantasy, więc moje teksty
muszą mieć średniowieczne i mistyczne zabarwienie. Staram się tez
nadać swoim tekstom podwójne znaczenie, jak w „Stand Together”,
gdzie niby jest o bitwie, armii trzymającej się razem, ale także
jest mowa o tym, by silnie trwać z rodziną mimo wszelkich
niepowodzeń i przeciwności rzucanych w twarz, albo przeciwko
szefowi w robocie, albo nauczycielowi, który doprowadza do szewskiej
pasji. Cokolwiek.
„The
Age of Kings” wydaliście na początku własnym sumptem. Nie było
nikogo zainteresowanego tym materiałem?
Szczerze
mówiąc nigdy nie myśleliśmy o rozsyłaniu naszej płyty po
wytwórniach. Sporym zaskoczeniem było dla nas, gdy Stormspell
Records skontaktowało się z nami. Byliśmy ze sobą już jakiś
czas, to był nasz pierwszy właściwie zmiksowany i zmasterowany
album i długo zwlekaliśmy z jego wypuszczeniem, nie kontaktowaliśmy
się z wytwórniami i nie robiliśmy żadnych kampanii reklamowych.
Widać,
że spełnił swoje zadanie, bo jakoś teraz wasza ep powinna ukazać
się ponownie tym razem nakładem Stormspell Records, która ma ma
rękę do wyławiania perełek z podziemia. Jak doszło do tego, że
podpisaliście z nimi kontrakt? Sami się do nich odezwaliście czy
też oni wykonali pierwszy krok? Jak w ogóle oceniacie ten label?
Jordan
skontaktował się z nami, gdy usłyszał nas w jednej z
amerykańskich stacji heavy metalowych, spodobało się mu nasze
brzmienie i zapytał, czy nie chcielibyśmy podpisać kontraktu.
Polecam go bardzo mocno, Jordan to świetny koleś i pracował bardzo
uważnie nad każdymi zmianami wyglądu naszej nowej płyty, myślę,
że dobrze się stało. Doceniamy, że dał szansę małej kapeli z
Nowej Zelandii, by została usłyszana przez szerszą publiczność
na undegroundowej scenie metalowej.
Jak
zamierzacie promować „The Age of Kings? Planujecie może jakąś
trasę?
Tak,
wyruszamy w trasę na przełomie września i października po naszym
kraju, Nowej Zelandii. Zamierzamy dać jakieś sześć czy siedem
koncertów.
Jak
często udaje wam się grać na żywo? Z jakimi zespołami do tej
pory dzieliliście scenę?
Staramy
się grać co dwa, trzy miesiące, czasami częściej. Mieliśmy
szczęście dzielić scenę z fińskim Korpiklaani, a także z Lord i
Vanishing Point z Australii.
Co
lub kto inspiruje was najbardziej i miał największy wpływ na waszą
muzykę? Ja słyszę najwięcej Iron Maiden i Iced Earth.
Dla
Bena, który jest głównym kompozytorem u nas, będzie to Iron
Maiden, Judas Priest i w pewnym stopniu Iced Earth czy wczesna
Metallica. Manowar i Iced Earth mają zaś duży wpływ na mój
sposób pisania tekstów i melodii.
Graliście
przed Fallen Order lub nadal gracie w innych zespołach? Jaka jest
wasza muzyczna droga?
Przed
Fallen Order śpiewałem w jednym zespole, The Midnight Metal
Symphony. Grała zakorzeniony w shredzie lat 80-tych metal. Przedtem
grałem na perkusji w Steel Legion, gdzie grano heavy metal w stylu
lat 80-tych, a jeszcze wcześniej w Kreafly, który był moim
pierwszym zespołem, który z kolei grał melodyjny metal.
Muszę
przyznać, że poza kilkoma bandami ze sceny black/death i trochę
bardziej już zbliżonym do klasycznego metalu nieistniejącym
Demoniac, to oprócz Razorwyre nie kojarzę w tej chwili żadnych
innych grup z Nowej Zelandii. Jak prezentuje się wasza scena? Jest
więcej tak wartościowych zespołów jak Fallen Order?
Tak
jak powiedziałeś, scena została zdominowana przez black/death
metal i podobne gatunki. W ostatnich latach można jednak
zaobserwować renesans heavy metalowych zespołów. Razorwyre jest
zaiste jednym z nich. Ponadto przychodzą mi do głowy jeszcze
Stormforge, Red Dawn i Forsaken Age. Jeśli tylko będzie się działo
lepiej to będzie więcej metalowych wojowników, którzy złączą
się ze sobą i dołączą do tej bitwy!
Piszecie
już materiał na pełnowymiarowy debiut? Kiedy zamierzacie go wydać?
Mamy
jakieś dziesięć nowych kawałków, całkowicie gotowych lub prawie
skończonych. Musimy zdecydować co chcemy zrobić, jeśli wydamy
nasz debiutancki album to będziemy musieli znaleźć odpowiednią
wytwórnię i zacząć jakieś akcje promocyjne. Jeszcze daleko do
podawania jakichkolwiek dat.
W
jakim kierunku pójdziecie w przyszłości? Będzie ostrzej, szybciej
czy może bardziej epicko?
Nowe
utwory, które napisaliśmy są cięższe i bardziej melodyjne,
ponadto każda zamyka się w czasie przynajmniej sześciu, siedmiu
minut. Zawsze klasyfikowaliśmy się jako heavy metalowy zespół,
albo jako tradycyjny jeśli wolisz w ten sposób. Było tez całkiem
sporo recenzji, gdzie pisano o nas jako o power metalowej grupie.
Mogę powiedzieć, że część tych nowych numerów zdecydowanie
brzmią jak power metal.
Jak
byście zachęcili fanów heavy metalu, żeby sięgnęli po waszą
płytę? Zareklamujcie się (śmiech).
Ludzie
mogą napisać maila bezpośrednio do nas by zamówić swoją kopię.
Możesz też zamówić nieco inną wersję (ale z tymi samymi
kawałkami) poprzez Stormspell Records w Stanach Zjednoczonych, jak
również poprzez Generation Metal także w Stanach, Underground
Power, Hellion Records i Metalizer Records w Niemczech, Rock Records
i Rockstakk Records w Japonii, Arthorium Records w Brazylii,
Metal-Roots w Ausralii oraz Headless Horsemen w Nowej Zelandii. Teraz
jeszcze musimy znaleźć jaką polską! [śmiech] Jest też dostępna
poprzez iTunes, Google play, Amazon i inne.
To
już wszystko z mojej strony . Wielkie dzięki za wywiad.
Dzięki za poświęcony dla nas czas i wspieranie zespołu, bardzo to doceniamy!
Dzięki za poświęcony dla nas czas i wspieranie zespołu, bardzo to doceniamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz