poniedziałek, 25 lipca 2016

Assassin's Blade - Agents of Mystification (2016)

Pamiętacie jeszcze Jacques'a Belangera? Tak, to ten gość od zajebistych wokali na takich płytach Exciter jak „The Dark Command” czy „Blood of Tyrants”. Od tamtej pory było o nim cicho, ale na szczęście postanowił wrócić na metalową scenę i wspólnie z dwoma Szwedami, Peterem Svenssonem(Bas) i Davidem Stranderudem(gitara) w 2014 roku powołał do życia Assassin's Blade. Rok później skład uzupełnił bębniarz Marcus Rosenkvist i w takim składzie zespół przystąpił do nagrywania swojego debiutanckiego krążka. „Agents of Mystification” pojawił się na rynku w tym roku nakładem Pure Steel records i spełnił moje oczekiwania i to z nawiązką.
Assassin's Blade gra wypadkową klasycznego heavy i amerykańskiego poweru z domieszką speed metalu, a to wszystko obleczone epicką atmosferą. Jakieś nazwy? Proszę bardzo: Exciter (a jakże), Mercyful Fate, Metal Church, Helstar etc. Utwory oparte są na raczej prostych i surowych, ale jednocześnie potężnych riffach nad którymi unosi się potężny głos Belangera. Momentami mam wrażenie jakby były nagrywane na setkę dzięki czemu brzmią bardzo naturalnie i tworzą gęsty i mroczny klimat. Nie ma tu tej cyfrowej sterylności, która często zabija ducha w heavy metalu. Każdy z kawałków ma swój indywidualny charakter i nie ma mowy o zlewaniu się w jedną papkę. Nie są też zagrane na jedno kopyto, więc nudy tu nie uświadczymy. Z jednej strony mamy speedowe „The Demented Force” i „Transgression”, a z drugiej wolniejsze, nastawione na epicki klimat „League of the Divine Wind”.Są też heavy metalowe, pełne znakomitych melodii „Crucible of War”, „Agents of Mystification” czy rewelacyjny, marszowy „Dreadnought”. Pozostałe nie wymienione, nie są wcale gorsze. Jest moc, atmosfera, melodie, a więc dokładnie to czego chciałem.
Assassin's Blade pojawił się praktycznie bez większego szumu i pozamiatał swoim debiutem. Jeśli na kolejnym krążku uda im się przebić „Agents...” to porozstawiają po kątach większość konkurencji. Na razie jednak polecam zapoznanie się z tym materiałem, gdyż każdy fan klasycznych odmian metalu na pewno znajdzie tutaj coś dla siebie. Kolejny znakomity album wydany w tym roku, więc nie pozostaje nic innego jak tylko słuchać i cieszyć się z tego faktu.

5,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz