niedziela, 15 czerwca 2014

Bloodride - Bloodmachine (2014)



Nazwa Bloodride obijała mi się parokrotnie o oczy i uszy, ale moja wiedza na temat tego zespołu kończyła się na świadomości tego, że jest z Finlandii i gra thrash. „Bloodmachine” to ich druga płyta, a zarazem mój pierwszy raz z ich muzyką. I jak na ten pierwszy raz było bardzo ok. Potężny, agresywny oldschoolowy thrash metal ubrany w dzisiejsze brzmienie wali prosto w ryj, łapie za kark i nie chce puścić. Słychać tu sporo z Destruction, Sacrifice, trochę Dark Angel czy starej Sepultury. Do największych plusów można z pewnością zaliczyć grę gitarzystów. Duet Simo Partanen/Teemu Vahakangas masakruje nas naprawdę znakomitymi, potężnymi riffami, a i sola też trzymają poziom. Niektóre motywy wychodzące spod ich paluchów wkręcają się bardzo konkretnie w łeb. Basik też spełnia swoją rolę dodając tej muzyce ciężkości i będąc solidnym podkładem pod wiosła. Natomiast mały minus dla wokalisty i bębniarza. Nie zrozumcie mnie źle, obaj są bardzo poprawni, ale niestety tylko poprawni. Gdyby byli o poziom wyżej to ten album mógłby mordować. Jyrki Leskinen dysponuje potężnym i brutalnym rykiem, ale śpiewa dość jednowymiarowo. Podobnie perkusista Petteri Lammassaari, który dobrze napędza całą machinę, gra równo i mocno, ale trochę zbyt jednostajnie. Przez to czasem wkrada się uczucie lekkiego znużenia. Więcej urozmaiceń w tych dwóch punktach i byłoby doskonale. „Bloodmachine” to dość równa płyta, ale mnie wychłostały przede wszystkim „Taken Over” z chóralnym refrenem, przy którym nie sposób nie nakurwiać łbem oraz potężny strzał w mordę w postaci „Massacre my Icons”. Gościnnie w ostatnim na płycie „Fight the Fear” zaryczał Mika Luttinen z niesławnej bandy zboczeńców Impaled Nazarene. Trochę jestem zły na Bloodride, bo słychać, że mają ogromny potencjał, ale jakby troszkę nie mogli go wykorzystać. Gdyby tak było to piałbym z zachwytu, ale „Bloodmachine” i tak mi się podoba jak cholera i ciężko mi przestać jej słuchać. Podobno debiut był lepszy, więc jestem zmuszony, by go jak najszybciej zdobyć.
4,8/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz