Angielska załoga spod szyldu Dark Forest zauroczyła mnie
konkretnie swoim tegorocznym i trzecim w ogóle krążkiem „The
Awakening”. A jakie były ich wcześniejsze płyty? Debiut
zatytułowany Dark Forest ukazał się na rynku w 2009 roku po 7-miu
latach działalności, a poprzedzały go jeszcze 2 epki i demo.
Muzyka jaką prezentowali Synowie Albionu na tym krążku była
trochę surowsza i przepełniona swego rodzaju młodzieńczą werwą.
Jest to heavy/power metal utrzymany w duchu lat '80, ale utwory są
wypełnione charakterystycznymi dla tego zespołu melodiami. Da się
w nich wyczuć lekką nostalgię i pewien folkowy rysik. W porównaniu
z ostatnim albumem to tutaj jest zdecydowana przewaga szybszych
numerów, oraz kilka niemalże true metalowych kojarzących trochę z
Manowar jak choćby jeden z moich ulubionych „The Wrekin Giant”
czy mówiący sam za siebie „Fight for Metal”, ale ten przede
wszystkim ze względu na warstwę tekstową. Panuje tutaj weselszy
nastrój, utwory są bardziej agresywne i zadziorne. Kolejną różnicą
jest osoba wokalisty. Na debiucie za partie wokalne odpowiadał
główny mózg grupy gitarzysta Christian Horton. Jego głos nie jest
zbyt mocny, ale nadrabia zaangażowaniem i klimatem jaki kieruje, a
sposobem śpiewania przypomina mi wokalistę Atlantean Kodex. Jak
zwykle w ich przypadku znakomite są partie gitarowe. Obaj wioślarze
Hees i Horton wygrywają raz po raz znakomite riffy i melodie,
powalają pasażami. Potrafią zagrać klasycznie heavy metalowo, by
za moment wyskoczyć z motywem podbitym folkową nutą, a do tego
naprawdę dużo świetnych solówek. Piękny debiut Brytyjczyków i
mocne wejście na metalową scenę.
5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz