poniedziałek, 21 października 2013

Virtue - We Stand to Fight (2013)

Zespół Virtue był moim zdaniem jednym z lepszych podziemnych zespołów brytyjskich działających w latach '80 i jednym z najlepszych drugiej fali NWoBHM. Założony przez braci Sheldon w 1981 roku zakończył swój byt w 1987, pozostawiając po sobie jedynie singiel „We Stand to Fight” oraz demo „Fool's Gold”. Na początku tego roku grecka wytwórnia No Remorse rec wydała oba te materiały po raz pierwszy na jednym cd. Całość została zremasterowana, a płytę zdobi 16-stronicowy booklet zawierający wiele zdjęć oraz ekskluzywny wywiad z zespołem. Tak więc myślę, że fanatycy podziemia już dawno się zaopatrzyli w to wydawnictwo, albo zamierzają to uczynić w najbliższym czasie. A co o samej muzyce? Ta jest po prostu znakomita. W większości szybkie i bardzo melodyjne kompozycje, brzmiące niemalże power metalowo, mnóstwo gitarowych pojedynków, wysokie i melodyjne wokale oraz niesamowita energia. Całość brzmi bardzo jednolicie i ma się wrażenie jakby wszystkie utwory nagrano podczas jednej sesji. Każdy z tych kawałków jest potencjalnym hitem, więc płytka przelatuje lotem błyskawicy wywołując uczucie ogromnego niedosytu. Rzecz zdecydowanie dla fanów grup jak Elixir, Cloven Hoof czy Tokyo Blade, a także Liege Lord czy nawet Fifth Angel. Zresztą tak naprawdę każdy fan heavy metalu powinien się zapoznać z tymi nagraniami, gdyż jest to nie tylko kawał historii, ale również naprawdę doskonała muzyka. Tylko żal, że zespół z takim potencjałem zostawił tak skromny dorobek, bo aż chciałoby się zobaczyć jak daleko Virtue mogli zajść, gdyby mieli trochę więcej szczęścia.

5,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz