środa, 5 czerwca 2013

Fanthrash - Duallity of Things (2011)

Grupa Fanthrash powstała w Lublinie już w 1986 roku i do momentu rozpadu w 1992 wydała kilka demówek. Jednak tak naprawdę zespół zaznaczył swoją obecność w głowach fanów po reaktywacji. Najpierw była ep „Trauma Despotic” w 2010, a rok później debiut „Duallity of Things”. Co prawda od wydania tej płyty minęły już 2 lata to jednak jest to materiał na tyle wartościowy, że wypada o nim napisać. Fanthrash jak sama nazwa wskazuje jest zaliczany do thrashu jednak muzyka, jaką prezentują jest na tyle wielowymiarowa, że ciężko jest ją podpiąć tylko pod jeden gatunek. Nie wiem jak panowie grali w latach ’80, ale podejrzewam, że kompletnie inaczej. To co prezentują na „Duallity...” to nowocześnie brzmiący, techniczny, okraszony wieloma smaczkami metal, który trafi zarówno do thrasherów jak i do fanów progresywnego death metalu. Myślę, że Fanthrash ze względu na indywidualne podejście do muzyki i pewną eklektyczność można zaliczyć do tej samej grupy zespołów co Death, Atheist czy Pestilence. I właśnie fani tych grup powinni zainteresować się lublinianami przede wszystkim. Na mnie ten materiał zrobił duże wrażenie począwszy od poziomu technicznego muzyko, poprzez urywające dupę brzmienie na samych bardzo dobrych utworach kończąc. Pomimo tego, że w tych kompozycjach dzieje się naprawdę dużo to nie ma się wrażenia przesytu i naprawdę sporo tych dźwięków zostaje w głowie na dłużej. Fanthrash potrafią bardzo konkretnie przypieprzyć niemal deathowym riffem by za chwilę zaskoczyć melodyjną solówką. Jeśli lubicie inteligentny, lekko progresywny thrash/death metal to ”Duallity of Things” na pewno Was nie zawiedzie.  Bardzo udany debiut i ogromna nadzieja na przyszłość.
4,8/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz